Wiek: 22

Orientacja: Heteroseksualny

Zawód: barman, prywatny detektyw

Ciekawostki

♢ Diluc w dzieciństwie miał żółwia
♢ Mimo swojego zawodu nienawidzi alkoholu
♢ Jego ulubionym napojem jest sok winogronowy
♢ W latach nastoletnich nauczył się grać na skrzypcach

Rodzina i przyjaciele

♢ Kaeya Alberich - adoptowany brat
♢ Crepus Ragnvindr - zmarły ojciec
♢ Jean Gunnhildr - partnerka, zarówno w życiu jak i w zbrodni :)
♢ Venti Rosso - archon Mondstadtu, często przychodzi do tawerny Diluca, jednak czerwonowłosy niechętnie sprzedaje mu alkohol

Już od narodzin małego Diluca wszyscy wiedzieli, że był skazany na sukces. W końcu to syn tego Crepusa Ragnvindra, prawdopodobniej jednego z bardziej szanowanych wśród Mondstadt ludzi. Winiarnia, którą prowadził Crepus rozwijała się jak nigdy dotąd, dlatego pieniędzy również im nie brakowało.
Mały czerwonowłosy nigdy nie narzekał też na samotność. Relacje z ojcem miał bardziej niż wyśmienite, a całe popołudnia spędzał ze swoim bratem, Kaeyą. Kaeya tak naprawdę był w życiu czerwonowłosego odkąd tylko pamięta. Diluc dobrze wiedział, że niebieskowłosy nie dzieli z nim krwii, ale nigdy nie uważał, że nie jest członkiem rodziny.
Wszystko wyglądało na to, że życie chłopaka będzie idealne. Razem ze swoim bratem celowali w policję Favonius. Po długim czasie nauki, ćwiczeń, egzaminów i testów byli w stanie założyć swoje pierwsze odznaki. Jak się okazało, Diluc mimo swojego młodego wieku odnosił wiele sukcesów, przez co szybko dostawał kolejne rangi, dochodząc aż do nadkomisarza Policji.
Niestety akcja potoczyła się koszmarnie, kończąc się tragedią. Wszystko zmieniło się jednego dnia, w trakcie jednej minuty.
Crepus został ofiarą wypadku samochodowego. Całe Mondstadt utonęło w plotkach, że wypadek to na pewno nie był. Bardzo prawdopodobne, że był to zamach na życie mężczyzny zorganizowany przez członków Fatui. Pech chciał, że to oddział kierowany przez Kaeye przybył na miejsce pierwszy. Mimo że pierwszy, byli o chwilę zbyt późno. Sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia i nigdy ich nie schwytano.
Oddział Diluca przybył na miejsce tuż po zdarzeniu, przez co widział na własne oczy jak Crepus wykrwawia się na śmierć.
Służby wróciły do komendy, gdzie inspektor Policji, Eroch, zażądał by sprawę uciszyć na rzecz dobra reputacji Favonius. Po tym wydarzeniu Diluc na własne oczy przekonał się, dla kogo pracuje, tym samym zdejmując odznakę i rezygnując ze swojej posady.
Na ten moment jego stosunek do policji jest raczej negatywny, wliczając w to swojego brata, który według czerwonowłosego zdawał się ukrywać pewne fakty na temat wypadku. Jedyne osoby, które mimo swojego zawodu w policji uzyskały szacunek Diluca to Jean i Lisa. Według niego kobiety jako jedyne wykazują niezwykłą ambicję w pracy.
W spadku po ojcu, tak jak każdy się spodziewał, dostał najsłynniejszą w Mondstadt winiarnię – Dawn Winery. Co prawda miał w zwyczaju porzucać rzeczy, które go nie dotyczą, ale winiarnia ojca była zbyt poważna sprawą, by tak po prostu to zostawił. Na boku otworzył również własny bar – Angel's Share. Oba te biznesy przyczyniły się do faktu, że jest on jedną z najbogatszych w Mondstadt osób.
Diluc zdecydował że dalej będzie pomagał ludziom w Mondstadt, niekoniecznie w odznace policyjnej. Założył własne biuro śledcze i został prywatnym detektywem. Od mieszkańców Mondstadtu dostał pseudonim "Darknight Hero", jednak nie przyznaje się on do tej nazwy.Niestety mimo wysokich ambicji, dobrej reputacji i dużej liczby wynajętych ludzi Diluc nie jest w stanie sam zdobyć wszystkie informacje. Potrzebował danych, które tylko policja miała w swoim posiadaniu. W tym celu zawarł z dawną koleżanką, Jean, układ, że będą wymieniać się zdobytymi informacjami, popijając przy tym uwielbianą przez dziewczynę kawę. W ten sposób obie strony są na plusie, prawda?

Diluc zawsze był życzliwym, radosnym i skorym do pomocy dzieckiem, który jak każdy inny dzieciak był ciekawy świata. Jednak po śmierci Crepusa stał się zupełnie innym człowiekem. Stał się oschły, rzadko widuje się go uśmiechniętego. Nie oznacza to, że nie ma swojej ciepłej, miłej strony. Oczywiście, że ma, ale tylko bliscy przyjaciele mężczyzny mają okazję ją zobaczyć.


Diluc swoją urodę odziedziczył w całości po tacie. Jedyne, co ich różniło, to zarost i zmarszczki na twarzy Crepusa. Zarówno czerwone oczy jak i czerowny kolor włosów, które zazwyczaj związuje w wysoki kucyk, doskonale komponują się z jego szafą. Jako szanowany obywatel dba o swój wizerunek i raczej zakłada formalne ciuchy. Koszule, golfy i marynarki to w jego szafie norma. Oczywiście w kolorach czerni i czerwieni, okazjonalnie bieli. Owe ubrania idealnie leżą na jego szczupłej, aczkolwiek wysportowanej sylwetce.